10 listopada w Bartodziejach miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Z krajobrazu naszej miejscowości zniknął jeden z jej symboli. Kasztanowce, które rosną przy „krzyżówkach” zostały przycięte. Drzewa od lat stanowiły poważne zagrożenie dla pobliskich budynków i sieci elektrycznej. W ostatnich dniach jeden z konarów odłamał się i istniało realne ryzyko, że może dojść do wypadku. Akcja usuwania gałęzi była możliwa dzięki szybkiej interwencji państwowej straży pożarnej, którą wsparli strażacy ochotnicy z Bartodziej.
Za sprawny przebieg akcji składam szczególne podziękowania strażakom z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Bartodziejach, którzy wykazali się dużą sprawnością i profesjonalnie wykonywali wszystkie zadania pod dowództwem druha Waldemara Wójtowicza.