wycieczka Gniezno, Biskupin, Licheń 12/09/2009

Seniorzy na wycieczce do Gniezna, Biskupina i Lichenia

W dniach 12-13 września 2009 r. członkowie "Klubu Seniora" uczestniczyli w kolejnej wyciecze. Tym razem zwiedzili Gniezno, Biskupin i Licheń

 
 
Galeria
 

Relacja z wycieczki

Trasa wycieczki rozpoczęła się od Lednickiego Parku Krajobrazowego, który powstał w celu ochrony terenów wokół jeziora Lednica, będących kolebką polskiej państwowości. Znajdują się tu liczne ślady osadnictwa z czasów neolitu, a na wyspie Ostrów Lednicki zachowane do dziś ruiny siedziby księcia Mieszka I. Wały potężnego grodziska otaczają relikty budowli z X i XI wieku (ruiny kamiennej kaplicy, pałacu i baptysterium oraz fundamenty grodowego kościoła). Na wyspę dopłynęliśmy promem z tzw. Małego skansenu k. Dziekanowic. Poza grodem w Parku znajdują się ruiny czterech innych grodów średniowiecznych, liczne zabytki drewniane i murowane (dwory, spichlerze, itp.) Na terenie Wielkopolskiego Parku Etnograficznego obejrzeliśmy ekspozycję podzielona na części wiejską i dworską. Tu zobaczyliśmy pracę warsztatów rzemieślniczych, zabytkową zagrodę, która jest zamieszkała. W jej obejściu prowadzi się hodowlę, a okoliczne pola są uprawiane, co wprowadza do skansenu elementy autentycznego życia wsi.
.
W dalszej części wycieczki zwiedzaliśmy Katedrę Gnieźnieńską ze słynnymi „drzwiami gnieźnieńskimi”. Tu dowiedzieliśmy się o życiu i męczeńskiej śmierci św. Wojciecha, biskupa praskiego. Żywot św. Wojciecha powstał bezpośrednio po jego śmierci, czyli w 997 roku. Składa się on z chronologicznie uporządkowanych fragmentów, opisujących kolejne zdarzenia z życia świętego. Wizerunek św. Wojciecha przedstawiany jest jako osoba świątobliwa, pokorna, która bez wahania ponosi męczeńską śmierć za wiarę. Życie św. Wojciecha jest pełne cnót, towarzyszą mu nadprzyrodzone zjawiska, jak prorocze wizje senne i dokonywane cuda (np. uzdrowienie chorej dziewczyny). Będą już biskupem odznaczał się pobożnością i hojnością. Umartwiał ciało, pracował fizycznie, odwiedzał kościoły, kontemplował, nauczał grzeszników jak powrócić na drogę cnoty. Prorocze sny i wizje pomagały mu podejmować trafne decyzje. Uwieńczeniem jego pobożnego życia była śmierć podczas misji wśród pogańskich Prusów.
.
Kolejnym miejscem naszej trasy był Biskupin. Najstarsze ślady osadnictwa pochodzą sprzed 10 tys. lat p.n.e. (paleolit). Największym zainteresowaniem zwiedzających cieszyła się osada warowna typu bagiennego z wczesnej epoki żelaza. Zamieszkiwała ją ludność prasłowiańska kultury łużyckiej. Była to owalna osada założona na niewielkiej wyspie (ok. 2 ha), która w wyniku obniżenia się poziomu wód przekształciła się w półwysep. Do wyspy prowadził drewniany pomost, a sama osada otoczona była drewniano-ziemnym wałem obronnym o wysokości 6 metrów. Zbudowany on był ze skrzyń wypełnionych ziemią i oblepionych gliną, utrudniającą podpalenie. Dodatkowo wały były zaopatrzone w ukośnie wbite słupy drewniane utrudniające dostęp od strony wody i służące poza tym jako falochrony. Ponad wałami górowała wieża strażnicza z bramą wjazdową połączoną z pomostem chroniona przez ludzi i psy. W pobliżu bramy mieścił się plac będący miejscem zebrań i targów. Po wewnętrznej stronie wałów biegła okrężna ulica długa na 400 metrów, a przy 12 równoległych uliczkach w 13 rzędach stało około 100 jednakowej wielkości chat o wymiarach około 10 na 8 metrów. Ulice ze względu na bagniste położenie wyłożone były dębowymi i sosnowymi belkami. Chaty wykonane były z drewna, a wszystkie budynki stojące w jednym rzędzie pokrywał wspólny dach kryty prawdopodobnie trzciną. Ich wejścia skierowane były na południe. Wnętrze domów dzieliło się na dwie części izbę główną z owalnym paleniskiem i łożem dla całej rodziny oraz przedsionek przeznaczony najpewniej dla zwierząt. Podłogi pokryte były kołkami z polepą glinianą. Ludność Biskupina trudniła się przede wszystkim uprawą roli, hodowlą zwierząt i rzemiosłem (np. tkactwem,garncarstwem i kowalstwem), ale też myślistwem, rybołówstwem i zbieractwem. Ziemie obsiewano pszenicą, prosem, jęczmieniem. Uprawiano rośliny strączkowe, oleiste oraz rzepę i len. Hodowano konie, kozy, owce i świnie, trzymano tez psy. Mieszkańcy osady prowadzili handel z sąsiadami i wędrownymi kupcami (dzięki przebiegającemu w pobliżu Bursztynowemu Szlakowi).
.
Późnym wieczorem dotarliśmy do Lichenia. W blaskach świateł ujrzeliśmy monumentalną budowlę Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski. Od kilkudziesięciu lat Licheń jest jednym z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych w Polsce. Przesłanie zawarte w objawieniach. Położenie miejscowości w samym centrum naszego kraju, ogromna różnorodność spotkań, nabożeństw, celebracji, na jakie zapraszają opiekunowi sanktuarium, księża marianie sprawiają, że niemal każdy polski katolik odwiedził to miejsce. Poranek niedzielny rozpoczęliśmy od wyjazdu do Lasu Grąblińskiego. Wydarzenia w tym lesie dały początek sanktuarium. To tutaj Matka Boża objawiła się pasterzowi Mikołajowi Sikatce. Miejsca objawień zostały upamiętnione: pierwsze – figurami Maryi z białym orłem na piersi i klęczącego przed nią pasterza; drugie – kaplicą, w której umieszczono pień sosny, na której Tomasz Kłossowski zawiesił cudowny obraz; trzecie – kaplicą, w której znajduje się kamień z wyrzeźbionym odbiciem stóp Matki Bożej.
.
Następnie pojechaliśmy do Kościoła św. Doroty. Tu w 1852 roku, kiedy przez Europę przetoczyła się epidemia cholery, mieszkańcy okolic Lichenia uwierzyli w opowieść Mikołaja Sikatki o widzeniach. Teren w Lesie Grąblińskim otaczający kapliczkę z obrazem nie mógł pomieścić wszystkich wiernych. W pobliskim Licheniu rozpoczęto więc budowę kościoła. Ukończoną ja w 1858 roku i uroczyście przeniesiono cudowny wizerunek do świątyni. W czasach PRL obraz Maryi z białym orłem na piersi stał się celem pielgrzymek, dawał nadzieję na odrodzenie ojczyzny. Mały kościołek św. Doroty szybko okazał się za ciasny dla pielgrzymów przybywających do Lichenia. Księża marianie, sprawujący od 1949 roku opiekę nad licheńskim sanktuarium od początku podejmowali energiczne działania by je rozbudować. Bazylika zostaje wzniesiona w latach 1994 – 2004 wg projektu zespołu kierowanego przez architekt Barbarę Bielecką z Gdyni. Inicjatorem budowy był ks. Eugeniusz Makulski – marianin. Wmurowanie kamienia węgielnego, przywiezionego z Rzymu z grobu św. Piotra i poświęconego przez papieża Jana Pawła II w grudniu 1994 roku, dokonał 25 maja 1995 roku Prymas Polski Kardynał Józef Glemp.
.
Bazylika może szokować swoim ogromem – jest największa w Polsce, siódma w Europie, jedenasta w świecie. Wnętrze bazyliki może pomieścić 7 tys. osób na miejscach siedzących, a na placu przez świątynią 250 tys. W architekturze świątyni zawartych jest wiele symboli nawiązujących do Ewangelii i polskiej tradycji. Jej sylwetka przypomina złoty, falujący łan zboża. Została zbudowana na planie krzyża, do wnętrza prowadzą 33 stopnie, co odzwierciedla liczbę lat życia Jezusa. Nad portykiem głównym umieszczono figurę Królowej Archaniołów z Dzieciątkiem, której towarzyszy sześciu aniołów. Portyk wschodni poświęcony jest czterem ewangelistom, portyk zachodni zdobi Pieta. Wnętrze oświetla 365 okien, a prowadzi do niego 52 drzwi symbolizujących liczbę dni i tygodni w roku kalendarzowym. W ołtarzu głównym umieszczono cudowny obraz Matki Bożej. W prezbiterium pod słowami „Jestem, który jestem” widnieje tekst „Bogurodzicy”. Po lewej stronie ołtarza głównego mieści się ołtarz Golgoty z murowaną rzeźbą Chrystusa ukrzyżowanego na krzyżu z czarnego dębu. W pobliżu prezbiterium murowaną podłogę zdobi mozaika przedstawiająca symboliczne trzy świątynie – wota oraz sanktuaria maryjne.Nawę główną otaczają kaplice: św. Jadwigi, Świętej Rodziny, Mariańska, Archanioła, św. Franciszka, Dusz Czyśćcowych. Serca Jezusowego, Różańcowa. Posadzka nazwy przedstawia pelikana karmiącego młode swoją krwią. W dolnej części świątyni umieszczono Kaplicę Trójcy Przenajświętszej oraz kaplicę dedykowana błogosławionym 108 męczennikom II Wojny Światowej. Bazylika wyposażona jest w największe w Polsce organy. Na całość składają się trzy samodzielne instrumenty rozmieszczone w trzech punktach świątyni, boczne nawach zachodniej i wschodniej oraz główne na chórze przy wejściu do kościoła.
.
Kolejnym punktem zwiedzania była Golgota. Usypano ją z kamieni przynoszonych przez pielgrzymów z całego kraju, wznosi się na wysokość 25 metrów. Wzdłuż ścieżki wijącej się wokół góry biegnie Droga Krzyżowa. Jej kulminacja jest krzyż, pod którym stoją figury Matki Bożej i Świętego Jana Ewangelisty. Prace nad urządzeniem Golgoty zainicjował w 1976 roku kustosz Eugeniusz Makulski – marianin. Początkowo planował, przy pomocy okolicznych gospodarzy, usypanie kopca z ziemią. Niestety napotkało to na trudności – dwa razy nocą nieznany sprawca zostawił na szczycie pagórka wąż ogrodniczy i zalał kopiec wodą. Wtedy ks. Makulski zaproponował, aby górę ułożyć z kamieni, a o ich przyniesienie prosił pielgrzymów, czego dokonali. Punktem kulminacyjnym wycieczki był udział jej uczestników w mszy świętej celebrowanej przez ks. E. Makulskiego.

 





Znajdź kolegów...
Znajdź kolegów i koleżanki ze szkolnej ławy. Odwiedź szkołę w Bartodziejach
w portalu NASZA KLASA:


Wrzesień 2008 (nr 1) pdf
Listopad 2008 (nr 2) pdf
Styczeń 2009 (nr 3) pdf
Marzec 2009 (nr 4) pdf
Lipiec 2009 (nr 5) pdf
Wrzesień/październik (nr 6) pdf


Jesteś naszym 1787060 gościem.